piątek, 16 stycznia 2015

To, że nie ma lekcji, nie znaczy, że nie można czytać - wykorzystaj ferie właściwie!


"Na ratunek Shanti" - dla miłośników koni




Cześć wszystkim, z tej strony Pusia i wracam do was po świątecznej przerwie. Dzisiaj chcę wam serdecznie polecić ksążkę „Na ratunek Shanti” z serii „Jinny z FinnmoryPatricii Leitch. Cała seria opowiada o 11-letniej Jinny Manders, która z całą rodziną przeprowadziła się do Szkocji, na wieś. Dziewczynka od zawsze chciała mieć konia, a kiedy w pierwszej części książki po drodze do nowego domu wstępują do cyrku, Jinny wręcz zakochuje się w arabskiej klaczy, którą później nazywa Shanti. Jednak wozy wędrownego cyrku, jadąc drogą niedaleko Finnmory, mają wypadek i Shanti ucieka na wzgórza. Jinny robi wszystko, by oswoić klacz przed mrożną szkocką zimą. Jednak myślę, że i tak dużo wam powiedziałam, więc przeczytajcieją sami. Moim zdaniem ta książka, i sytuacje związane z Jinny próbującą ocalić Shanti są wzruszające (ja się popłakałam). Niestety, w naszej bibliotece nie ma żadnej części „Jinny z Finnmory”. A szkoda, bo książka jest niesamowita.

 
 http://www.gandalf.com.pl/o/na-ratunek-shanti,big,318046.jpg